I nadal pragnę, nie chcąc już wcale.
Tęsknię, zakazując sobie czekać.
Celebruję moment, by potem dławić się zaniechaniem.
Wszystko rozpłynie się w czasie. Cierpliwości.
Odwagi, by cierpliwość mieć.
Nie da się bowiem wyżywić okruchami.
Reposted from hormeza via literami